Często działamy w nawykowy, automatyczny sposób
Umysł uczy się przez powtarzanie.
To pomaga nie uczyć się nowej umiejętności za każdym razem. Jak zauważa Mark Wiliams, to może być przydatne kiedy wiążemy sznurowadła ale jeśli tak działamy przez większość czasu, nie zdając sobie sprawy z tego co robimy pojawia się problem.
W ten sposób możemy przegapić większą część życia, wpadać w spiralę schematycznego, automatycznego życia.
Czy jest na to antidotum – tak – to uważność. Zmiana trybu z automatycznego na po prostu świadomy, obecny .
To prostsze niż myślisz, nie musisz siedzieć godzinami i medytować. Wystarczy, że zauważysz co się wydarza, wtedy kiedy się wydarza, bez oceniania.
Ciekawa jestem Twoich doświadczeń z uważnością i świadomym wyłączeniem autopilota
A może zainspiruje Cię ta praktyka?